Analiza wyników Manchesteru United pod wodzą Rubena Amorima wskazuje, że pomimo rozczarowujących rezultatów, podstawowe wskaźniki sugerują potencjał do poprawy, co daje fanom iskierkę nadziei na lepszą przyszłość. Klub zajmuje obecnie 15. miejsce w lidze, zdobywając zaledwie 8 punktów w ostatnich dziesięciu kolejkach.
Mimo słabej pozycji w ligowej tabeli, “Czerwone Diabły” wykazują dominację pod względem kreowania sytuacji strzeleckich i ograniczania rywali. Drużyna oddała najwięcej strzałów, a jednocześnie pozwoliła przeciwnikom na oddanie najmniejszej liczby uderzeń na bramkę w analizowanym okresie. Jedynie Manchester City osiąga lepsze wyniki w defensywnych statystykach.
Jednakże, skuteczność United pod oboma polami karnymi pozostawia wiele do życzenia. Zespół strzelił o 7 bramek mniej niż wynikałoby to z wygenerowanych sytuacji, a jednocześnie stracił 4 bramki więcej niż można było oczekiwać. Ta nieefektywność może wynikać z jakości zawodników, problemów z pewnością siebie lub zwyczajnego pecha. Co więcej, taktyka Amorima skutkuje tym, że United oddaje strzały najniższej jakości, a jednocześnie pozwala rywalom na uderzenia o najwyższej wartości, co potęguje problemy zespołu. Co ciekawe, kluczowe wskaźniki xG (expected goals – oczekiwane bramki) uwzględniają już jakość strzału, co sugeruje, że sami zawodnicy powinni radzić sobie lepiej.
Pomimo tych wyzwań, patrząc na 30-meczową kadencję Amorima, widać stopniową poprawę od marca. Drużyna kreuje więcej i lepszych sytuacji niż przeciwnicy. Choć wyniki nie odzwierciedlają jeszcze tej dominacji, historia pokazuje, że takie podstawowe wskaźniki zazwyczaj przekładają się na sukces w dłuższej perspektywie. Obecnie zespół United potrzebuje po prostu większej klinicznej skuteczności.
Fundamentalne jest jednak to, że tworzenie dobrych okazji i ograniczanie szans rywali stanowi solidną podstawę. Żaden zespół nie może wiecznie przeczyć trendom xG, co oznacza, że rzeczywiste rezultaty Manchesteru United powinny w końcu zrównać się z ich wskaźnikami wydajności, co z pewnością zelektryzuje kibiców.
