Anglia zagra z Andorą na stadionie Villa Park w Birmingham, a nie na Wembley Stadium w Londynie. Decyzja ta spowodowana jest koncertami zespołu Coldplay, które odbędą się na stołecznym obiekcie. Jest to element szerszej strategii Angielskiego Związku Piłki Nożnej, mającej na celu przybliżenie meczów reprezentacji fanom w różnych częściach kraju.
Gareth Southgate i jego podopieczni zmierzą się z Andorą na Villa Park, u siebie Aston Villi, wyjątkowo często. Obiekt ten, posiadający bogatą historię i znany z gorącej atmosfery, jest odpowiednim miejscem na rozegranie tego spotkania eliminacyjnego do Mistrzostw Świata. To pierwszy raz od lutego 2005 roku, kiedy reprezentacja Anglii zagra na tym stadionie, wtedy zremisowali bezbramkowo z Holandią. Ogólnie rzecz biorąc, angielska drużyna narodowa ma dobre wyniki na Villa Park, notując cztery zwycięstwa, cztery remisy i tylko jedną porażkę w dziewięciu rozegranych tam meczach.
Podobne przetasowania w lokalizacji meczów miały już miejsce w tym roku. Przyjazny mecz Anglii z Senegalem został przeniesiony na City Ground w Nottingham z powodu konfliktu terminarzy związanych z wydarzeniami muzycznymi. Rozgrywanie spotkań na różnych stadionach pozwala kadrze na nawiązanie bliższych relacji z kibicami w całym kraju, a także prezentuje różnorodność angielskiej infrastruktury piłkarskiej.
Chociaż pojawiają się nieścisłości dotyczące cytatów związanych z trenerami, sama zmiana lokalizacji budzi ekscytację. Gra na zabytkowych stadionach, takich jak Villa Park, i tworzenie niezapomnianych wrażeń dla fanów to coś, co zawsze spotyka się z pozytywnym odbiorem. Mecz z Andorą zapowiada się na kolejne ciekawe wydarzenie w kalendarzu reprezentacji Anglii, która będzie dążyć do umocnienia swojej pozycji w grupie eliminacyjnej.
