Kibice Celticu są wściekli po tym, jak klub nie dokonał znaczących wzmocnień podczas okienka transferowego. Wielu fanów kwestionuje ambicje i przywództwo zarządu, szczególnie po wstydliwej porażce w eliminacjach do Ligi Mistrzów i słabym występie w derbach z Rangers. Sytuację pogłębia niezadowolenie trenera Brendana Rodgersa, którego kontrakt wygasa wraz z końcem sezonu.
Przed Celticem rysuje się trudny okres. Brak znaczących inwestycji w skład, w szczególności po niepowodzeniu w eliminacjach do Ligi Mistrzów przeciwko duńskiej drużynie Midtjylland, wywołał powszechne niezadowolenie wśród fanów. Sytuacja zaogniła się jeszcze bardziej po pierwszej w tym sezonie porażce w derbach z Rangers, która obnażyła braki drużyny. Trener Brendan Rodgers otwarcie skrytykował klub za brak ambicji na rynku transferowym. Istnieją obawy, że jeśli zarząd nie zapewni mu odpowiedniego wsparcia, może on opuścić klub po wygaśnięciu kontraktu.
Droga do obecnej sytuacji była wybrukowana kilkoma czynnikami. Dekada dominacji w Szkocji mogła prowadzić do samozadowolenia i niedoszacowania potrzeby ciągłego inwestowania w budowanie składu. Polityka transferowa klubu była krytykowana jako chaotyczna i pozbawiona ambicji, a niewykorzystane okazje i opóźnione ruchy pozostawiły drużynę osłabioną w kluczowych obszarach. Chociaż klub zachowywał ostrożność finansową, fani argumentują, że odbyło się to kosztem sukcesów na boisku. Szczególnie utrata milionów funtów w wyniku odpadnięcia z Ligi Mistrzów ograniczyła środki na dalsze inwestycje. Wydaje się również, że odczuwalny jest brak silnego przywództwa po odejściu kluczowych postaci, takich jak Peter Lawwell.
Przyszłość klubu stoi pod znakiem zapytania. Jeśli zarząd nie zareaguje na obawy Rodgersa, odejście trenera pod koniec sezonu, a nawet wcześniej, byłoby ogromnym ciosem. Niezadowolenie kibiców nie słabnie, a protesty i publiczna krytyka zarządu mogą się nasilić, zwłaszcza jeśli wyniki sportowe będą nadal rozczarowywać. Co więcej, wzmocnienie Rangers w obliczu stagnacji Celticu może przesunąć równowagę sił w szkockiej piłce nożnej, co tylko zwiększy presję na zarząd. Okienko transferowe w styczniu stanowi ostatnią szansę na poprawę sytuacji, ale wymagałoby to znaczących inwestycji i jasnej strategii rekrutacyjnej.
Podsumowując, Celtic przechodzi przez punkt krytyczny. Niewłaściwe zarządzanie w okresie transferowym doprowadziło do kryzysu, zarówno w kwestii budowy składu, jak i relacji z kibicami. Klub musi podjąć zdecydowane działania, albo wspierając trenera znaczącymi inwestycjami, albo ryzykując utratę Rodgersa i swojej dominacji w szkockiej piłce. Ignorowanie problemu może doprowadzić do bolesnej rzeczywistości “zarządzanego upadku”, którego obawiają się fani.
