Chelsea zapłaciła 40 milionów funtów za Alejandro Garnacho z Manchesteru United, transfer, który z pewnością wywołał zdziwienie, biorąc pod uwagę pozycję obu klubów na rynku transferowym. Kwota ta, wraz z zawartą 10% klauzulą dalszej sprzedaży zawodnika, czyni z tej transakcji czwarty największy przychód ze sprzedaży w historii Manchesteru United, ustępując jedynie sprzedaży Cristiano Ronaldo, Romelu Lukaku i Angela Di Marii.
Alejandro Garnacho, mający zaledwie 21 lat, otrzymał informację o konieczności poszukiwania nowego klubu od trenera Rubena Amorima pod koniec sezonu 2022-23. Nie był on stałym elementem wyjściowej jedenastki w drużynie Amorima, a opuścił również kadrę podczas kluczowych momentów, w tym letniej trasy po Stanach Zjednoczonych. Decyzja o sprzedaży młodego zawodnika może sygnalizować zmiany w taktycznych planach portugalskiego szkoleniowca lub potrzebę zwolnienia miejsca w budżecie na dalsze inwestycje transferowe.
Dla Chelsea ten ruch stanowi kolejny duży wydatek na skrzydłowych. Od przejęcia klubu przez Todda Boehly’ego i Clearlake Capital w 2022 roku, The Blues wydali ponad 500 milionów funtów na graczy tej formacji, a suma ta przekracza 650 milionów funtów, jeśli wliczyć napastników. Zarządzanie finansami klubu jest kluczowe w kontekście sankcji nałożonych przez UEFA, które obejmują grzywnę i konieczność spełnienia przepisów finansowych. Sprzedaż takich graczy jak Christopher Nkunku do AC Milan czy potencjalne odejście Nicolasa Jacksona do Bayernu Monachium to elementy strategii mającej na celu zrównoważenie ksiąg, ale także przychody z przyszłej sprzedaży.
Jeśli transakcja dojdzie do skutku, suma sprzedaży zawodników przez Chelsea latem tego roku może pobić rekord Premier League. Potencjalne odejścia Nkunku i Jacksona, w połączeniu z innymi ruchami, mogą przynieść klubowi ponad 263,2 miliony funtów w jednym okienku transferowym. Przymus utrzymania “pozytywnego bilansu transferowego” wynika z wymogów UEFA, co czyni sprzedaż kluczową dla finansowania nowych kontraktów i uniknięcia dalszych kar.
Jednocześnie ruch Garnacho do Chelsea może być dla Argentyńczyka nowym otwarciem. Pomimo że wykazywał przebłyski talentu, brakowało mu regularności w Manchesterze United. Gra pod wodzą Mauricio Pochettino, znającego się na rozwijaniu młodych talentów, może pomóc mu w pełni uwolnić swój potencjał. Pozostaje jednak pytanie, jak szybko zawodnik zaaklimatyzuje się w nowym systemie i czy będzie w stanie rywalizować z takimi graczami jak Raheem Sterling, Mykhailo Mudryk czy Noni Madueke. Ostateczne rozstrzygnięcie tej transakcji będzie miało znaczący wpływ na obie ekipy w kontekście ich dążeń do wzmocnienia składów i jednoczesnego radzenia sobie z wyzwaniami finansowymi i regulacyjnymi.
