Mecz drugiej rundy Carabao Cup pomiędzy Evertonem a Mansfield, który miał odbyć się w środę na nowo wybudowanym Hill Dickinson Stadium, rozpoczął się z opóźnieniem, co wzbudziło frustrację wśród kibiców. Spotkanie, zaplanowane pierwotnie na godzinę 19:45 czasu brytyjskiego, zostało przesunięte o 15 minut w celu zapewnienia „bezpiecznego dostępu” do stadionu. Pomimo tego, że Everton ogłosił 16 sierpnia, iż mecz jest wyprzedany na obiekcie mogącym pomieścić 52 700 widzów, podczas pierwszego gwizdka widocznych było wiele pustych miejsc, mimo przybycia 6 000 kibiców Mansfield.
Był to drugi oficjalny mecz na Hill Dickinson Stadium, po zwycięstwie Evertonu nad Brighton 2:0 w Premier League w niedzielę. Jednakże przejście z Goodison Park na nowy stadion nie obyło się bez problemów. Przejście z biletów fizycznych na system oparty o aplikację cyfrową spowodowało zamieszanie i frustrację wśród fanów. W dniu meczu kanały social media Evertonu, w tym konto obsługi kibica na X (dawniej Twitter), zostały zalane skargami od sympatyków, którzy twierdzili, że do środy po południu nie otrzymali swoich biletów cyfrowych.
W odpowiedzi Everton wydał oświadczenie wyjaśniające opóźnienie, twierdząc, że było ono konieczne, aby „zapewnić wszystkim kibicom bezpieczny i punktualny dostęp do Hill Dickinson Stadium przed rozpoczęciem meczu”. Incydent podkreśla początkowe trudności związane z wdrażaniem nowych systemów biletowych oraz potrzebę skutecznej komunikacji i rozwiązywania problemów, aby zapewnić kibicom płynne wrażenia. Klub prawdopodobnie będzie pod presją, aby szybko rozwiązać te kwestie w miarę adaptacji do nowej siedziby.
