Seamus Coleman, doświadczony obrońca i kapitan reprezentacji Irlandii, nie znalazł się w kadrze na nadchodzące mecze eliminacyjne do Mistrzostw Świata przeciwko Węgrom i Armenii. Powodem tej decyzji jest niewielka liczba rozegranych przez niego spotkań w ostatnim czasie. Pomimo imponującego dorobku 73 występów w barwach narodowych, Coleman od 26 grudnia rozegrał zaledwie dwa mecze w barwach Evertonu, a w obu tegorocznych spotkaniach ligowych był niewykorzystywany. Chociaż istnieje możliwość jego powrotu w meczu Evertonu w League Cup przeciwko Mansfield Town, selekcjoner reprezentacji Irlandii Heimir Hallgrimsson uważa, że powołanie Colemana wysłałoby „zły sygnał”.
Hallgrimsson podkreślił znaczenie formy meczowej i ciągłości gry, stwierdzając: „Byłoby to po prostu zły przykład powoływać zawodnika, który nie grał od prawie roku”. Docenił cenne doświadczenie i jakość Colemana, ale zaznaczył, że obrońca musi odzyskać rytm meczowy, zanim zostanie uwzględniony w kadrze narodowej. „Gdy zacznie grać, oczywiście będziemy bardzo chcieli mieć go w składzie” dodał trener, wyrażając nadzieję, że Coleman będzie mógł wrócić na następne zgrupowanie.
Pod nieobecność Colemana szansę otrzymali inni zawodnicy. Chiedozie Ogbene, który był wyłączony z gry od października 2024 z powodu kontuzji ścięgna Achillesa, wraca do 23-osobowej kadry. 28-letni napastnik Ipswich Town jest częścią ośmioosobowej grupy ofensywnej, która obejmuje Sammiego Szmodicsa, Kaseya McAteera i Evana Fergusona, który niedawno zadebiutował w Serie A w barwach Romy.
W składzie zabraknie jednak kluczowych zawodników z powodu kontuzji, takich jak Robbie Brady i Will Smallbone. Tymczasem niegrający jeszcze w reprezentacji obrońca Stoke City, Bosun Lawal, zachowuje swoje miejsce w kadrze po powołaniu na poprzedni mecz towarzyski przeciwko Luksemburgowi.
Kampania eliminacyjna reprezentacji Irlandii do Mistrzostw Świata 2026 rozpoczyna się meczem u siebie z Węgrami 6 września, a trzy dni później odbędzie się spotkanie na wyjeździe z Armenią. Irlandia znajduje się w grupie z Portugalią, co czyni wyzwanie awansu jeszcze bardziej trudnym. Hallgrimsson i jego zespół będą chcieli rozpocząć kampanię od pozytywnego akcentu, pomimo braku swojego wpływowego kapitana.
