Młody zawodnik Rangers, Hamza Igamane, odmówił wejścia na boisko podczas niedawnego meczu z St Mirren, powołując się na kontuzję. Trener Russell Martin zdradził, że inicjatywa ta spotkała się z dezorientacją, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że Igamane ukończył rozgrzewkę przedmeczową. Decyzja zawodnika wywołała falę spekulacji dotyczących jego przyszłości w klubie, a także wpłynęła na dynamikę drużyny w okresie nasilonych plotek transferowych.
Martin przyznał, że około sześćdziesiątej minuty meczu zwrócił się do Igamane z prośbą o zastąpienie jednego z zawodników na boisku, w momencie gdy Rangers desperacko szukali wyrównania. Wówczas Marokańczyk zasugerował, że jest kontuzjowany. “Odwróciłem się do niego w sześćdziesiątej minucie i Hamza powiedział mi, że jest kontuzjowany” – powiedział Martin w rozmowie ze Sky Sports. “Muszę mu wierzyć, ale zobaczymy.”
Dodatkowo, Martin ujawnił, że Rangers wcześniej w tygodniu odrzucili ofertę za Igamane. 26-letni napastnik był przedmiotem spekulacji transferowych tego lata, a kilka klubów podobno wyraziło zainteresowanie pozyskaniem jego usług. “Problem polega na tym, że okienko transferowe jest wciąż otwarte i są ludzie z jednym okiem patrzącym na zewnątrz, a drugim wewnątrz” – wyjaśnił Martin. “W tym tygodniu mieliśmy ofertę za Hamzę, którą odrzuciliśmy.”
Martin podkreślił znaczenie pełnego zaangażowania zawodników w sprawy klubu, szczególnie w kontekście wciąż otwartego okienka transferowego. “Jest zbyt wielu ludzi, którzy są niepewni, i musimy upewnić się, że mamy ludzi, którzy chcą tu być” – powiedział. “Jestem spokojny w tej sprawie.”
Incydent ten rodzi pytania o przyszłość Igamane w Rangers i jego obecny stan psychiczny w obliczu trwających pogłosek transferowych. Choć Martin postanowił zaufać słowom zawodnika w kwestii jego kontuzji, sytuacja ta uwypukla wyzwania, przed jakimi stają drużyny w utrzymaniu koncentracji i zaangażowania podczas trwania okienka transferowego.
