Dochodzenie w sprawie banera z wizerunkiem Marinakisa podczas meczu z Crystal Palace
Incydent z banerem zaprezentowanym przez kibiców Crystal Palace na Selhurst Park wywołał spore kontrowersje i jest obecnie przedmiotem dochodzenia prowadzonego przez English Football Association (FA). Baner przedstawiał właściciela Nottingham Forest, Evangelosa Marinakisa, celującego z broni w głowę pomocnika, Morgana Gibbsa-White’a, któremu towarzyszył sarkastyczny napis zaprzeczający rzekomemu udziałowi Marinakisa w różnych nielegalnych działaniach.
Marinakis, grecki potentat żeglugowy, który przejął kontrolę nad Nottingham Forest w 2017 roku, konsekwentnie zaprzeczał wszelkim zarzutom dotyczącym szantażu, ustawiania meczów, handlu narkotykami czy korupcji. Baner spotkał się z powszechną krytyką jako obraźliwy i ksenofobiczny, a przedstawiciele Nottingham Forest wyrazili rozczarowanie faktem, że taki przedmiot został wpuszczony na stadion.
Relacje między Crystal Palace a Nottingham Forest są w ostatnim czasie napięte, zwłaszcza po kontrowersyjnym lecie, kiedy to Palace zostało zdegradowane do Ligi Konferencji Europy ze względu na zasady UEFA dotyczące wielokrotnego posiadania klubów, co pozwoliło Forest zająć ich miejsce w Lidze Europy. Współwłaściciel Crystal Palace, Steve Parish, określił tę decyzję jako „największą niesprawiedliwość w historii futbolu”, co z pewnością przyczyniło się do narastających napięć między klubami.
FA prowadzi obecnie dochodzenie w sprawie tego, czy baner naruszył przepisy dotyczące obraźliwych, zniesławiających lub politycznych przekazów. Nottingham Forest jest szczególnie sfrustrowany faktem, że Crystal Palace i jego grupa właścicielska – składająca się z Woody’ego Johnsona, Steve’a Parish, Josha Harrisa i Davida Blitzera – nie potępiły publicznie banera.
Na boisku, Morgan Gibbs-White, którego wizerunek znalazł się na banerze, był wcześniej łączony z przeniesieniem do Tottenham Hotspur latem. Ostatecznie jednak zdecydował się pozostać w Nottingham Forest, podpisując nowy kontrakt i wyrażając swoje zaangażowanie wobec klubu, podobnie jak Marinakis.
Incydent ten podkreśla rosnącą wrogość między klubami i rodzi pytania dotyczące zachowania kibiców oraz bezpieczeństwa na stadionach. Decyzja FA w sprawie ewentualnej kary dla Crystal Palace za baner może jeszcze bardziej zaostrzyć sytuację.
