Intensywność wydatków Arsenalu pod wodzą Mikela Artety zbliża się do znaczącej bariery. Klub z północnego Londynu, dążący do umocnienia swojej pozycji w angielskiej i europejskiej piłce, wydał już kwotę zbliżoną do 900 milionów funtów na transfery zawodników. Jak donoszą źródła, potencjalne pozyskanie Eberechiego Eze z Crystal Palace może znacząco zwiększyć tę sumę, przybliżając łączny budżet transferowy na lato 2023 roku do 250 milionów funtów. Taka ruchliwość na rynku transferowym podkreśla ambitne plany klubu i chęć dalszego wzmocnienia zespołu.
Mikel Arteta, który objął stery w Arsenalu w grudniu 2019 roku, jest architektem gruntownej przebudowy klubu. Jego długoterminowa wizja i konsekwentne działania przynoszą efekty, potwierdzając jego status drugiego najdłużej urzędującego menedżera w Premier League oraz trzeciego wśród menedżerów angielskich klubów z czterech najwyższych lig. Jest to świadectwo stabilności i zaufania, jakim obdarzył go zarząd “Kanonierów”.
Historia Arsenalu pod batutą Artety to opowieść o stopniowym progresie. W ostatnich sezonach drużyna prezentuje coraz lepszą formę, co potwierdzają dwukrotnie zajmowane drugie miejsca w Premier League. Choć do zdobycia mistrzowskiego tytułu wciąż jest krok, a rywalami okazywali się być niepokonani Manchester City, te wyniki świadczą o rosnącej sile zespołu. Równie obiecujące są występy w UEFA Champions League – w dwóch ostatnich edycjach rozgrywek Arsenal dotarł kolejno do ćwierćfinału i półfinału, co stanowi wyraźny sygnał powrotu na europejskie salony.
Potencjalne angażowanie Eberechiego Eze, wszechstronnego i dynamicznego ofensywnego pomocnika, wpisuje się w strategię klubu mającą na celu budowę zespołu zdolnego do regularnej walki o najważniejsze trofea, zarówno na krajowym, jak i kontynentalnym podwórku. Kontynuacja tych znaczących inwestycji wyraźnie pokazuje determinację Arsenalu, by pod kierownictwem Artety powrócić na szczyt angielskiego i europejskiego futbolu.
