Brendan Rodgers nie kryje frustracji. Transfery i Lepsza Gra Celticu Szansą na Sukces
Zbliżający się koniec okna transferowego, w połączeniu z perspektywą walki o fazę grupową Ligi Mistrzów, wyraźnie wpływa na samopoczucie Brendana Rodgersa. Jak słusznie zauważono, presja rośnie z każdym dniem, a cierpliwość szkoleniowca Celticu jest wystawiana na próbę. Choć ostatni mecz przeciwko Falkirk zakończył się wysokim zwycięstwem 4:1, to właśnie podejście do kwestii pozyskiwania nowych zawodników wzbudza największe emocje i obawy kibiców.
Występ Rodgersa po wspomnianym spotkaniu z Falkirk był najlepszym dowodem na narastające napięcie. Wielokrotne, lakoniczne “nie wiem” kierowane do dziennikarzy pytających o ewentualne transfery, jasno sugeruje, że sytuacja w klubie pod względem kadrowym nie układa się po myśli trenera. Pat Bonner, były znakomity bramkarz Celticu, trafnie skomentował tę postawę, wskazując, że takie zachowanie jest typowe dla menedżerów w końcowej fazie okna transferowego. To okres, w którym czeka się na ruchy konkurencji, analizuje dostępne opcje i próbuje wzmocnić zespół przed nadchodzącymi wyzwaniami.
Do tej pory aktywność Celticu na rynku transferowym była dość ograniczona. Choć klub dokonał kilku zmian w składzie, Rodgers wielokrotnie podkreślał, że do pełnego zbilansowania kadry i zapewnienia odpowiedniej głębi składu, potrzeba jeszcze kilku jakościowych wzmocnień. Sezon zapowiada się bardzo wymagający, zarówno na krajowym podwórku, jak i na europejskiej arenie. Sukces w eliminacjach Ligi Mistrzów jest priorytetem, a bez odpowiednich piłkarzy, szanse na awans maleją.
Analizując obecny skład i potencjalne braki, można wskazać kilka obszarów, które wymagają pilnego wzmocnienia. Po pierwsze, linia obrony. Regularna gra w europejskich pucharach wymaga nie tylko podstawowych zawodników, ale także solidnych zmienników, którzy są w stanie utrzymać wysoki poziom, gdy pierwsi gracze będą odpoczywać lub zostaną wyeliminowani przez kontuzje. Po drugie, środek pola. Celtic potrzebuje kreatywnego zawodnika, który potrafi rozmontować dobrze zorganizowane defensywy, tak często spotykane w meczach Ligi Mistrzów. Taki piłkarz mógłby znacząco ożywić grę zespołu i stworzyć więcej dogodnych sytuacji bramkowych. Po trzecie, opcje w ataku. Choć siła ofensywna Celticu jest niewątpliwie ważnym atutem, dodatkowy napastnik mógłby zwiększyć rywalizację w drużynie, a także stanowić cenne uzupełnienie w przypadku zmęczenia lub absencji któregoś z podstawowych graczy.
Kibice Celticu z niecierpliwością wyczekują ruchów transferowych. Terminarz nieubłaganie zbliża się do ostatecznego terminu zamknięcia okna transferowego, a mecze eliminacyjne Ligi Mistrzów stanowią realną perspektywę. Bez względu na to, jak potoczy się sytuacja, można się spodziewać, że Brendan Rodgers będzie naciskał na zarząd klubu, aby ten zapewnił mu co najmniej dwa znaczące wzmocnienia. To, czy klubowi uda się sprowadzić odpowiednich zawodników, może mieć kluczowe znaczenie dla realizacji celów sezonowych.
