Udinese podnosi ofertę za Lennona Millera, Rangers blisko pozyskania Noble’a Mendy’ego, a Celtic rywalizuje o Etienne’a Youte. Transferowe lato w Szkocji nabiera rumieńców, a kluby pracują nad wzmocnieniem swoich składów.
Włoskie Udinese jest ponoć coraz bardziej zdeterminowane, by pozyskać młodego pomocnika Motherwell, Lennona Millera. Po tym, jak styczniowa oferta w wysokości 2,5 miliona funtów została odrzucona, klub z Serie A miał znacząco zwiększyć swoje zainteresowanie, proponując kwotę 4,5 miliona funtów. Syn legendy szkockiej piłki, Scottiego Millera, swoją postawą zwrócił uwagę nie tylko włoskich skautów, ale również reprezentacji Szkocji. 18-letni pomocnik jest obiecującym talentem, a jego potencjalny transfer na Półwysep Apeniński byłby kolejnym dowodem na rosnącą atrakcyjność rynku szkockiego. Wydaje się, że Udinese widzi w nim kluczowego zawodnika do wzmocnienia swojej środkowej formacji.
Na froncie transferowym Rangers również są aktywni. Klub z Glasgow prowadzi zaawansowane rozmów z hiszpańskim Realem Betis w sprawie definitywnego transferu młodego środkowego obrońcy, Noble’a Mendy’ego. 20-letni Senegalczyk, który trafił do Hiszpanii z drugoligowego FC Metz za około 800 tysięcy euro, miał odrzucić oferty ze swojego kraju, stawiając na przeprowadzkę do Szkocji. Decyzja Mendy’ego o wyborze Rangers ponad ofertę hiszpańskiej La Liga z Rayo Vallecano świadczy o budowanej reputacji „The Gers” jako klubu z aspiracjami rozwoju młodych talentów. Szacuje się, że transakcja opiewać będzie na kwotę około 3,45 miliona funtów, co czyni ją jednym z bardziej znaczących ruchów na rynku w tym okresie.
Kolejnym klubem, który aktywnie działa na rynku, jest Celtic. Drużyna z Glasgow rywalizuje z belgijskim Anderlechtem oraz tureckim Besiktasem o podpisanie kontraktu z 23-letnim środkowym obrońcą Le Havre, Etienne’em Youte. Francuski klub wycenił swojego zawodnika na 4,3 miliona funtów, a menedżer Celtów, Brendan Rodgers, potwierdził, że klub planuje wzmocnienia przed „deadline’em” Ligi Mistrzów. Pozyskanie francuskiego stopera byłoby strategicznym ruchem dla “The Bhoys”, mającym na celu zwiększenie bezpieczeństwa w defensywie i przygotowanie drużyny do europejskich wyzwań.
Wielu młodych szkockich piłkarzy znajduje się w kręgu zainteresowania europejskich klubów. Max Johnston, prawy obrońca Sturmu Graz, jest obiektem zainteresowania angielskiego Derby County. Klub z Championship miał już dwukrotnie składać oferty za 21-latka, które zostały odrzucone – pierwsza opiewała na 1,4 miliona funtów, druga na 1,6 miliona. Zainteresowanie Johnstonem wykazuje również grecki Panathinaikos. Młody Szkot, grający poza ojczyzną, jest przykładem zawodnika, który rozwija się zagranicą, budując swoją markę.
Na niższym szczeblu rozgrywek, Aberdeen udało się dokonać bardzo korzystnego transferu wolnego zawodnika. Klub pozyskał młodego napastnika Marko Lazetica, który w przeszłości trafił do AC Milan za 3,5 miliona funtów. Chociaż Milan początkowo oczekiwał 50% udziału w przyszłej sprzedaży gracza, ostatecznie zgodził się na zaledwie 20% „sell-on clause”. Lazetic, który pracował pod okiem Slavko Matica, jest bardzo cenionym zawodnikiem, a jego transfer do Aberdeen jest uznawany za duży sukces managerialny.
W międzyczasie, Hearts rozważają możliwość przedwczesnego powrotu swojego młodego obrońcy, Adama Forrestera, z wypożyczenia do St Johnstone. Decyzja ta jest podyktowana kontuzją Christiana Borchgrevinka, co tworzy lukę w defensywie zespołu ze stolicy Szkocji. St Johnstone z kolei odrzucili oferty za swojego młodego napastnika, Makenziego Kirka, od Peterborough United, Bristol Rovers oraz jednego ze szkockich klubów Premiership. Zainteresowanie Kirkem wykazują również dwa inne kluby z rodzimej ligi, co świadczy o jego rosnącym potencjale w szkockim futbolu.
Warto również wspomnieć o sytuacji menedżera Dundee United, Jima Goodwina, który prowadzi rozmowy w sprawie przedłużenia kontraktu. Zainteresowanie jego osobą ze strony kilku angielskich klubów skłania go do rozważenia dalszej przyszłości, co może wpłynąć na stabilność zespołu z Tannadice Park.
Na koniec, smutna informacja z Queen’s Park, których prezes, Graeme Shields, podał się do dymisji. Jako przyczynę swojej decyzji wskazał „bezprecedensową osobistą i internetową przemoc”, z jaką się spotkał. Ta sytuacja podkreśla nie tylko wyzwania związane z zarządzaniem klubem piłkarskim, ale również problematykę negatywnych zjawisk w przestrzeni publicznej.
