Hearts ponownie triumfują – czy wizja Bloom’a nabiera kształtu?
Z pewnością jest to ekscytujący czas dla kibiców Hearts, a szum wokół klubu jest nie do zignorowania. Bramka Stuarta Findlay’a w doliczonym czasie gry na Tannadice to tylko ostatni z serii pozytywnych wyników, które sprawiają, że fani Hearts marzą o wielkich rzeczach. Sześć zwycięstw w sześciu meczach, 21 strzelonych bramek i tylko trzy stracone to niezwykły początek sezonu, nic więc dziwnego, że komentarze Tony’ego Bloom’a dotyczące zajęcia drugiego miejsca są traktowane poważnie.
Jednak, choć optymizm jest zrozumiały, rozsądne może być zachowanie pewnej ostrożności. Sezon jest długi, a wyzwania są nieuniknione. Kontuzje, zawieszenia i spadki formy mogą odegrać rolę w kształtowaniu ostatecznego układu tabeli. Ponadto, konkurencja o drugie miejsce w Scottish Premiership jest zacięta, a drużyny takie jak Rangers, Aberdeen i inne z pewnością będą walczyć z całych sił w miarę postępów sezonu.
Mając to na uwadze, Hearts dotychczas pokazały odporność, jakość i mentalność zwycięzców, a jeśli uda im się utrzymać ten poziom występów, mają wszelkie szanse na zajęcie wysokiej pozycji w ligowej klasyfikacji. Kluczem będzie konsekwencja i umiejętność adaptacji w trudnych momentach.
Na razie kibice Hearts mają wszelkie powody, by cieszyć się chwilą i marzyć o wielkich sukcesach – ale ze świadomością, że przed nimi wciąż wiele grania.
