Wzmianka o znaczącym i bardzo potrzebnym rozwoju kobiecej piłki nożnej w Anglii, jaką jest wprowadzenie dodatkowych miejsc premiowanych awansem w Women’s Super League 2 (WSL2), budzi entuzjazm wśród zawodniczek i działaczy. Becky Salicki z Durham, która nieznacznie przegapiła awans, zajmując drugie miejsce w Women’s Championship w sezonie 2020-21, wyraziła zdecydowane poparcie dla tej zmiany, określając ją jako „niezwykle motywującą” i krok, „o który liga wołała od dawna”.
W obecnym sezonie dwie najlepsze drużyny WSL2 zapewnią sobie bezpośredni awans do Women’s Super League (WSL), podczas gdy trzecia drużyna w tabeli weźmie udział w barażach z ostatnią drużyną WSL. Stanowi to odejście od poprzedniego systemu, w którym awansował jedynie mistrz WSL2, i jest częścią szerszych wysiłków na rzecz profesjonalizacji i rozwoju kobiecej piłki nożnej. Sama WSL od sezonu 2026-27 powiększy się z 12 do 14 drużyn.
Salicki, doświadczona obrończyni, podkreśliła znaczenie tej zmiany dla klubów dążących do inwestowania i rozwoju. Zauważyła, że wprawdzie istnieją obawy dotyczące rosnącej przepaści między WSL a WSL2, podobne dysproporcje już istnieją w samej WSL – zwłaszcza między czołową czwórką (Chelsea, Arsenal, Manchester United i Manchester City) a resztą stawki. Jest przekonana, że przy odpowiedniej infrastrukturze i organicznym rozwoju kluby mogą skutecznie rywalizować na różnych szczeblach.
Zwiększona profesjonalizacja WSL2, gdzie od sezonu 2025-26 wszystkie 12 drużyn będzie działać w trybie w pełni zawodowym, jest postrzegana jako kluczowy krok w zmniejszaniu tej przepaści. Salicki przywołała awans Sunderlandu w 2014 roku jako przykład tego, jak drużyny mogą przełamać oczekiwania i odnieść sukces w najwyższej klasie rozgrywkowej, gdy są odpowiednio wspierane.
Ogólnie rzecz biorąc, dodatkowe miejsca premiowane awansem są postrzegane jako „ogromna zachęta” dla klubów WSL2, pobudzająca inwestycje i ambicje, jednocześnie promując bardziej konkurencyjną i inkluzywną strukturę dla kobiecej piłki nożnej w Anglii.
