Steven Pressley, menedżer Dundee, pośpieszył z apelem, by klub uniknął chaosu związanego z rekrutacją zawodników, który dominował to lato. Od zakończenia poprzedniego sezonu klub opuściło wielu utytułowanych graczy, a na ich miejsce przyszło ośmiu nowych piłkarzy. Pressley, który objął stanowisko w czerwcu, zastępując Tony’ego Docherty’ego, ma na celu sprowadzenie pięciu kolejnych zawodników, którzy wzmocniliby skład. Naciskał on na potrzebę ustanowienia bardziej stabilnego i efektywnego procesu rekrutacji w przyszłości: “To nie może nam się powtórzyć jako klub. W przyszłości musimy mieć lepszy proces w tym zakresie. Nie chcemy znaleźć się w sytuacji, w której każdego sezonu będziemy gorączkowo szukać zawodników. Musimy być w pozycji, w której wokół składu jest znacznie więcej stabilności”.
Pressley przyznał, że stworzenie takiej stabilności jest trudne, ale zwrócił uwagę na wysiłki klubu, mające na celu zabezpieczenie graczy na dłuższe kontrakty: “Trudno to stworzyć, ale próbujemy. Rozdaliśmy kilka kontraktów na dwa do trzech lat. Wiem, że wszyscy chcą sukcesu teraz, ale to wielka, wielka robota i prawdziwe wyzwanie, a my musimy dopracować tę kwestię”.
Początek sezonu w wykonaniu Dundee nie był idealny, obejmując porażkę w pierwszym meczu Premiership przeciwko Hibs oraz wczesne odpadnięcie z fazy grupowej League Cup. Pressley przypisał te trudności wysokiej rotacji zawodników, opisując sytuację jako “idealną burzę” i podkreślając, że “nikt nie jest winny”. Pomimo krytyki ze strony kibiców i ekspertów, Pressley pozostaje skupiony na swojej roli i unika zewnętrznych rozpraszaczy: “Nie słucham zewnętrznego szumu. Podczas mojego kursu pro licence, [dyrektor techniczny Dundee] Gordon [Strachan] mówił o życiu w swojej małej bańce jako główny trener. Przyjąłem to do wiadomości i nigdy nie zaglądałem do mediów społecznościowych, nigdy nie czytałem gazet, nic z tych rzeczy, ponieważ wszyscy jesteśmy podatni”.
Uznał również zwiększenie oczekiwań kibiców i wynikającą z tego presję w klubie takim jak Dundee, w porównaniu do bardziej dominujących zespołów, takich jak Rangers: “Kibice pojawiają się w każdą sobotę, niezależnie od klubu, oczekując zwycięstwa swojego zespołu, ale kiedy jesteś w klubie takim jak Dundee, trudniej jest wygrać niż w klubie takim jak Rangers. Musimy więc czasami spodziewać się większej krytyki. Taka jest rzeczywistość tej pracy”. Kolejnym wyzwaniem dla Dundee będzie sobotni mecz wyjazdowy z Rangersami na Ibrox, gdzie Pressley będzie starał się, aby jego zespół zaprezentował się lepiej i osiągnął lepsze wyniki.
