Aisha Masaka, przełomowa zawodniczka dla tanzańskiej piłki nożnej, której marzeniem jest podbijanie boisk w Anglii, przeżywa sezon pełen wyzwań. Mowa oczywiście o problemach zdrowotnych, które niestety uniemożliwiają jej regularne prezentowanie swoich umiejętności na murawie. 21-letnia napastniczka, która zapisała się w historii jako pierwsza Tanzańska kobieta grająca w angielskiej Women’s Super League (WSL), spędziła debiutancki sezon w barwach Brighton & Hove Albion Women w dużej mierze na zwolnieniu lekarskim.
Sezon Masaki był naznaczony serią kontuzji, w tym poważnym problemem z barkiem, który wykluczył ją z gry na pięć długich miesięcy. Co gorsza, uraz ten odnowił się zaledwie kilka minut po jej debiucie w WSL w meczu przeciwko Arsenal w listopadzie. Dodatkowo, kontuzja kolana, która nastąpiła w trakcie przygotowań do turnieju Women’s Africa Cup of Nations (Wafcon) w Maroko, zmusiła ją do wycofania się z rozgrywek, pogłębiając jej frustrację.
Analizując swój trudny sezon, Masaka przyznała, że czeka ją stroma krzywa uczenia się i wyraziła potrzebę większej liczby minut na boisku, aby zdobyć cenne doświadczenie w niezwykle konkurencyjnej WSL. “To nie jest dla mnie dobry sezon,” stwierdziła otwarcie. “To duży krok naprzód, ponieważ WSL to wielka liga na świecie. Potrzebuję więcej doświadczenia, muszę grać, aby je zdobyć.”
Pomimo bardzo ograniczonego udziału w grze, Masaka wyraziła głęboką wdzięczność za wsparcie i wskazówki otrzymane od swoich bardziej doświadczonych koleżanek z drużyny, w tym reprezentantek Anglii, France Kirby i Nikity Parris. “Są wspaniałe. Pomagają młodym zawodniczkom takim jak ja,” powiedziała. “Uczą mnie cierpliwości w przypadku kontuzji. Nadszedł czas, a ja będę błyszczeć.”
Co ciekawe, mimo że Masaka nie mogła wnieść swojego bezpośredniego wkładu na boisku, Brighton & Hove Albion Women osiągnęło swój najlepszy w historii wynik w WSL, zajmując piąte miejsce. To znaczące osiągnięcie podkreśla postęp drużyny i stanowi pozytywne tło dla powrotu Masaki do pełnej sprawności fizycznej i formy. Jej determinacja i odporność w obliczu przeciwności losu świadczą o jej charakterze. W miarę postępów w rehabilitacji, pozostaje optymistką, gotowa wykorzystać nadarzające się okazje w WSL i poza nią. Jej podróż podkreśla wyzwania, przed którymi stają sportowcy w walce z kontuzjami, próbując jednocześnie osiągnąć swój pełny potencjał w konkurencyjnym świecie profesjonalnej piłki nożnej.
