Menedżer Bromley, Andy Woodman, wyraził frustrację i zażenowanie z powodu 17-minutowej zwłoki w meczu League Two przeciwko Shrewsbury Town. Opóźnienie było spowodowane koniecznością zastąpienia kontuzjowanego asystenta sędziego, Scotta Chalkleya. Incydent zakłócił rozpęd Bromley, który miał dobry początek, a mecz ostatecznie zakończył się bezbramkowym remisem. Gdy Chalkley doznał kontuzji w 26. minucie, czwarty sędzia, Niall Felton, wszedł na boisko, aby go zastąpić. Jednak Shrewsbury musiało apelować przez system nagłośnienia o wykwalifikowanego sędziego, aby Felton mógł zająć jego miejsce na linii bocznej. Alan Cork, sędzia z licencją poziomu piątego, ostatecznie zgodził się pełnić tę rolę, umożliwiając wznowienie gry. Woodman skrytykował sytuację, nazywając ją “żenującą” dla zarządu sędziów i podkreślając, że takie opóźnienia nie powinny mieć miejsca. Zauważył również, że przerwa wpłynęła na przebieg gry i wydajność zawodników, zwłaszcza w upalną pogodę i przy długim czasie gry. Woodman podkreślił swoje zaniepokojenie stanem zdrowia Chalkleya, ale zwrócił uwagę na szerszy wpływ incydentu na obie drużyny.
