Ella Toone, wychowanka Manchester United i kluczowa zawodniczka dla Lionesses, podzieliła się głębokim i wzruszającym wspomnieniem, które rzuca światło na złożoność emocjonalną osiągania sukcesów w obliczu osobistych strat. W pamiętnym dniu finału Euro 2025, kiedy Anglia mierzyła się z Hiszpanią, Toone otrzymała druzgocącą wiadomość o śmierci swojej babci. Mimo tego emocjonalnego ciężaru, Toone nie tylko wystąpiła w meczu od pierwszej minuty, ale także odegrała znaczącą rolę w zwycięstwie Anglii, osiągniętym po dramatycznym rzucie karnym.
W szczerym wpisie na Instagramie, Toone oddała hołd swojej “ukochanej dziadku kochającej piłkę nożną, szalonej, zabawnej Babci Maz”. Wspomniała szczególną historię, jak jej babcia, jeszcze gdy Ella była dzieckiem, postawiła zakład, przepowiadając, że pewnego dnia zagra dla Anglii. Było to prorocze stwierdzenie, które z czasem nabrało niezwykłego znaczenia, łącząc rodzinne marzenia z profesjonalnymi osiągnięciami.
Poruszające słowa Toone podkreśliły jej niezwykłą siłę psychiczną i jednocześnie gorzko-słodki charakter jej triumfu. Zawodniczka wyraziła pocieszenie, wiedząc, że jej babcia mogła oglądać mecz z “najlepszego miejsca w domu”, u boku zmarłego ojca Elli, Nicka. Jej ojciec odszedł we wrześniu 2023 roku, tuż przed swoimi 60. urodzinami. Ta informacja dodaje kolejną warstwę emocjonalną do podróży Toone, zwłaszcza że diagnoza raka prostaty u jej ojca zbiegła się z sukcesem Anglii w finale Euro 2022.
Pomimo tych głębokich strat, środkowa pomocniczka Manchesteru United wykazała się niezwykłą odpornością, kontynuując swoją błyskotliwą karierę na boisku. Wcześniej Toone otwarcie mówiła o swoim zmaganiu z żałobą po śmierci ojca. Przyznała, że początkowo trudno jej było poradzić sobie z tym ciosem, a dopiero kontuzja, która wyłączyła ją z gry na kilka miesięcy, pozwoliła jej w pełni przeżyć żałobę. W tamtym okresie straciła nawet na chwilę swoją pasję do futbolu. Mimo tych przeszkód, Toone nadal jest jedną z gwiazd Lionesses, zdobywając 23 gole w 65 występach i odgrywając kluczową rolę w ostatnich sukcesach reprezentacji Anglii.
Historia Toone nabiera jeszcze głębszego wymiaru, gdy spojrzymy na inne osobiste wyzwania, z którymi mierzyły się jej koleżanki z drużyny. Bramkarka Hannah Hampton, również przeżywała stratę w okresie poprzedzającym finał. Jej dziadek zmarł zaledwie dwa dni przed meczem. Bohaterstwo Hampton w konkursie rzutów karnych, w tym dwie kluczowe obrony, okazało się instrumentalne dla zwycięstwa Anglii, dodając kolejny emocjonalny wątek do narracji o triumfie drużyny.
Historia Elli Toone jest przejmującym przypomnieniem o ludzkiej stronie sportowców, których celebrujemy, i o sile, jaką czerpią ze swoich bliskich, nawet w ich fizycznej nieobecności. Jej hołd dla babci i ojca podkreśla głębokie więzi osobiste, które napędzają jej determinację i sukcesy na boisku. Jest to świadectwo, że sport, choć często postrzegany wyłącznie przez pryzmat rywalizacji i wyników, jest również głęboko ludzki, naznaczony stratą, miłością i niezłomną wolą życia. Sukcesy Toone i jej koleżanek z drużyny w finale Euro 2025 nabierają więc dodatkowego, wzruszającego znaczenia, ukazując, jak rodzina i wsparcie bliskich, nawet tych już nieobecnych, potrafią przezwyciężyć największe życiowe trudności.
