Przygotowania Crystal Palace do nowego sezonu to złożona mieszanka wyzwań, zmagania się z problemami poza boiskiem zaciemniającymi potencjalny okres celebracji po sukcesie w FA Cup w maju. Klub musiał dzielić uwagę między kluczową apelację prawną, zmiany własnościowe oraz nierozwiązane sprawy na murawie, co stworzyło atmosferę niepewności.
Głównym zmartwieniem Palace było ich miejsce w Lidze Europy na nadchodzący sezon. Klub zakończył poprzednią kampanię na szóstym miejscu w Premier League, co zazwyczaj gwarantuje kwalifikację do tych rozgrywek. Jednakże, UEFA uznała, że transakcje finansowe Palace naruszały przepisy dotyczące Financial Fair Play (FFP), co potencjalnie mogło pozbawić ich udziału w europejskich pucharach. Klub złożył odwołanie do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS), a rozprawa zaplanowana jest na 8 sierpnia. Wynik tej decyzji, spodziewany 11 sierpnia, zadecyduje o tym, czy Palace zagra w Lidze Europy, czy też spadnie do Ligi Konferencji Europy. Ta niepewność rzuciła cień na przygotowania klubu do nowego sezonu, wpływając na plany transferowe i budowanie składu.
Poza murawą w Crystal Palace doszło do znaczącej zmiany własnościowej. Amerykański biznesmen Woody Johnson, właściciel drużyny New York Jets w lidze NFL, sfinalizował wykup udziałów byłego współwłaściciela, Johna Textora. Choć stanowi to nowy rozdział dla klubu, dodało to jednocześnie elementów przejściowych do atmosfery panującej w Selhurst Park. Takie zmiany często wiążą się z potrzebą adaptacji i mogą mieć wpływ na długoterminową strategię klubu.
Na boisku Crystal Palace staje również przed kilkoma wyzwaniami. Kluczowe dla sukcesu drużyny będzie utrzymanie dwóch wyróżniających się zawodników z poprzedniego sezonu: Marca Guéhiego i Eberechiego Eze, którzy przyciągnęli uwagę czołowych klubów Premier League. Ich potencjalne odejście mogłoby znacząco osłabić zespół, szczególnie w kontekście potencjalnego udziału w rozgrywkach europejskich.
Kolejnym niepewnym elementem jest sytuacja menedżera. Oliver Glasner, który poprowadził Palace do triumfu w FA Cup, ma pozostały tylko rok kontraktu. Brak jasności co do jego przyszłości potęguje ogólną niepewność otaczającą klub. Decyzje dotyczące jego roli będą miały kluczowe znaczenie dla stabilności i kierunku rozwoju drużyny.
W kontekście aktywności transferowej, dotychczasowe ruchy Palace w letnim okienku były skromne. Klub pozyskał bramkarza na zasadzie wolnego transferu oraz lewego obrońcę za kwotę 3 milionów funtów. Glasner publicznie wyraził swoje zaniepokojenie brakiem postępów w wzmacnianiu składu, zwłaszcza w obliczu potencjalnych wymagań związanych z rozgrywkami europejskimi. Potrzeba uzupełnienia kadry wydaje się pilna, aby sprostać wyzwaniom nadchodzącego sezonu.
Najbliższe tygodnie będą miały kluczowe znaczenie dla Crystal Palace. Wynik ich odwołania do CAS z pewnością ukształtuje ich sezon, ale klub musi również zająć się kluczowymi kwestiami na rynku transferowym oraz rozwiązać kwestie przyszłości Glasnera i ich gwiazdorskich zawodników. Powtórzenie sukcesu z poprzedniego sezonu będzie wymagało szybkich i zdecydowanych działań, zarówno na boisku, jak i poza nim. Na razie fani Palace pozostają w niepewności, obserwując rozwój wydarzeń prawnych i sportowych.
