Liverpool przewodzi gorączce transferowej, ustanawiając nowy rekord. Brytyjski rynek transferowy eksplodował wraz z kolejnymi ogromnymi transakcjami. Premier League jest świadkiem bezprecedensowej aktywności, a Liverpool wydaje się być w środku tej burzy.
Klub z Anfield złożył ofertę opiewającą na rekordową sumę 116 milionów funtów za Floriana Wirtza z Bayeru Leverkusen. Ten młody Niemiec, uważany za jednego z najbardziej utalentowanych zawodników na świecie, ma wzmocnić ofensywę The Reds. Spekuluje się, że jeśli transfer dojdzie do skutku, przejdzie do historii jako najdroższy zakup w historii brytyjskiej piłki, przebijając kwotę 106,8 miliona funtów zapłaconą przez Chelsea za Enzo Fernándeza.
Nie poprzestając na tym, Liverpool potwierdził już sprowadzenie Hugo Ekitike z Paris Saint-Germain. Francuski napastnik kosztował początkowo 69 milionów funtów, a z dodatkami kwota ta może wzrosnąć do 79 milionów funtów. Te dwa transfery jednoznacznie pokazują ambicje Liverpoolu do dalszej walki o najwyższe cele po udanym sezonie 2023/24.
Tymczasem Arsenal jest coraz bliżej sprowadzenia Victora Gyökeresa ze Sportingu za 63,5 miliona funtów. Z kolei Alexander Isak z Newcastle, którego kontrakt opiewa na kwotę 150 milionów funtów, rozważa swoją przyszłość. Co ciekawe, Liverpool również wyraża zainteresowanie szwedzkim napastnikiem, co sugeruje, że klub z Anfield nie powiedział jeszcze ostatniego słowa na rynku transferowym.
Zbliżający się termin 1 września zwiastuje dalsze gorączkowe ruchy transferowe, ponieważ kluby desperacko starają się uzupełnić swoje składy. Liverpool, ze swoim imponującym wydatkami, wysyła jasny sygnał, że zamierza utrzymać się na szczycie angielskiej i europejskiej piłki.
