Zarząd Hearts jest optymistycznie nastawiony do nowych nabytków, podkreślając ich szybką aklimatyzację i pozytywny wpływ na drużynę w miarę postępów przygotowań do nowego sezonu. Szkocki klub jest bliski finalizacji transferu Pierre’a Landry’ego Kabore, skrzydłowego Narva Trans i reprezentanta Burkina Faso. Jednocześnie dyrektor generalny Andrew McKinlay przyznał, że należy spodziewać się odejść, ponieważ menedżer Derek McInnes dokonuje oceny kadry.
Letnie okienko transferowe przyniosło już kilka znaczących wzmocnień dla Hearts. Do klubu dołączyli Christian Borchgrevink, Claudio Braga, Stuart Findlay, Sabah Kerjota, Alexandros Kyziridis oraz Oisin McEntee. Dodatkowo, Elton Kabangu związał się z klubem na stałe po udanym wypożyczeniu. Drużyna weszła w nowy sezon z impetem, wygrywając wszystkie cztery dotychczasowe spotkania w fazie grupowej Premier Sports Cup i zapewniając sobie awans do 1/8 finału. Inauguracja rozgrywek Premiership zaplanowana jest na 4 sierpnia, a rywalem Hearts będzie drużyna Aberdeen.
Odnosząc się do potencjalnego transferu Kabore, McKinlay wyraził nadzieję na jego szybkie sfinalizowanie, jednocześnie chwaląc wpływ dotychczasowych nabytków. Szczególnie podkreślił rolę Sabaha Kerjotę, który wnosi nową jakość i szerokość gry na prawą flankę, obszar dotychczas niedomknięty w strategii zespołu. Dyrektor generalny nie ukrywa, że obecnie priorytetem staje się redukcja kadry, ponieważ menedżer Derek McInnes zidentyfikował grupę zawodników, których dalsza obecność w klubie jest zbędna ze względu na szerokość składu. Jakiekolwiek kolejne transfery będą uzależnione od tempa i skali planowanych odejść, jednak klub zaznaczył, że nadal aktywnie monitoruje rynek pod kątem potencjalnych celów.
McKinlay podkreślił, że Hearts zamierza kontynuować proaktywne działania na rynku transferowym, aby zapewnić, że zespół będzie optymalnie przygotowany na nadchodzące wyzwania zarówno w rozgrywkach krajowych, jak i europejskich.
